Odpustowe zwyczaje od wieków miały mocną pozycję w obyczajowości. Do najstarszych w Polsce należy krakowski Emaus. Jest on dowodem na to, że wielkanocny poniedziałek nie był zastrzeżony tylko do oblewania się wodą.
Dzień po Wielkanocy przy klasztorze Norbertanek na Zwierzyńcu, a dokładniej na Salwatorze (a więc u zbiegu ulic Emaus, św. Bronisławy i Kościuszki), odbywał się jeden z najstarszych odpustów. Nazwę wziął od tradycji odwiedzania w drugi dzień Świąt Wielkanocnych kościoła poza miastem na znak spotkania zmartwychwstałego Jezusa z uczniami.
Wiekowa tradycja
Pierwsza wzmianka o krakowskim odpuście pochodzi z rękopisu Giovanniego Paolo Mucantiego – sekretarza legata papieskiego. Przebywał on w Krakowie w latach 1596-1597 i zapisał: „W poniedziałek wielkanocny poszedłem oglądać kościół, który nazywają Emaus, gdzie zbiera się wielki tłum obojga płci. Wszystka młodzież i żacy zachowują dawny zwyczaj noszenia dnia tego różdżki wierzbowej, na której rozwinięte są bazie.” Odbywający się w lany poniedziałek krakowski Emaus dawał też sposobność, by przy okazji bezkarnie polać panny wodą z pobliskiej Wisły.
Spacer mieszczan i zabawa
Krakowski Emaus był wielkim, uroczystym spacerem mieszczan krakowskich po długim siedzeniu za stołem. Przerodził się w ludową zabawę, rodzaj odpustu. Towarzyszące mu kramy, strzelnice sportowe, karuzele dla dzieci, loterie fantowe zapewniały atrakcję w czasach, gdy nie było tak rozwiniętych obiektów rozrywkowych jak dziś i nie znano elektroniki.
Symboliczne drzewko życia
Jedną z tradycyjnych zabawek było drzewko życia wykonane z patyka, na szczycie którego umieszczano figurkę ptaka z pisklętami. Przypominało ono wiosenne odradzanie się życia i miało nawiązywać też do przedchrześcijańskich wiosennych obrzędów zadusznych oraz dawnych wierzeń, w których dusze zmarłych pod postaciami ptaków szukają schronienia w gałęziach drzew cmentarnych. Zakupione na Emausie drzewko życia było niegdyś nieodłącznym elementem wiosny w Krakowie.
Dostatek na miarę czasów
Osobliwością krakowskiego odpustu oprócz drzewek życia od dawna były drewniane figurki żydowskich grajków i Żydów studiujących Torę. Stragany pełne zabawek, balonów, ozdób i słodycze z sercami piernikowymi na czele stwarzały raj dla oka i podniebienia. Choć sklepy od lat są pełne towaru i to przez cały rok, ten okolicznościowy handel cieszył się wzięciem dopóki był możliwy. Mocno ograniczyć zdołała go jednak pandemia, ale jak wszystkie inne dziedziny i ta tradycja czeka na lepsze czasy, miejmy nadzieję, że powróci w pełnym rozkwicie swojej barwności.
Halina Kossak
13 lutego w Klubie Polonez w Fort Lauderdale odbyła się zabawa walentynkowa. O muzykę podczas imprezy zadbał Dj Irek Roszkowski. Jedną z atrakcji zabawy był występ działającego przy klubie Zespołu Tanecznego Polonia. Goście mogli też robić sobie pamiątkowe zdjęcia na tle walentynkowej scenerii. Fot. H. Stępniak
zobacz inne galerieLiturgiczny okres Bożego Narodzenia wieńczy Niedziela Chrztu Pańskiego. Uroczystość ta w bieżącym roku przypadła w niedzielę 10 stycznia. Uczniowie i nauczyciele Polskiej Szkoły Sobotniej przy parafii św. Józefa w Webster wybrali ten właśnie dzień na zaprezentowanie tradycyjnych polskich jasełek.
zobacz inne filmy
|